poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Opowiadanie8 - " Miłość wszytko przetrwa? "

* godzina 8:45

-Jezus !! Martyna!! krzyczał przerażony Piotr który wybiegł z karetki i otworzył tylne drzwi..
-Aaaał !!! Krzyczała przywalona noszami kobieta
-Renaaata! Pomóż mi dzwoń po następną karetkę ! Ja spróbuje ją wyciągnąć ! 
Renata niechętnie wykonała polecenie mężczyzny ..
Piotr zdejmował z Martyny nosze..gdy skończył zobaczył, że kobieta zwija się z bólu i trzyma się za brzuch ..
-Martynka co się dzieje ? 
-Brzuuuch ...ał boli odpowiedziała i zaczęła płakać 
-Cholera ! To może być śledziona !..

*godzina 9:00

Najechała karetka którą wezwała Renata.
Piotr wziął na ręce Martynkę i zaniósł do wozu 23p . Postanowił jechać z kobieta do szpitala. Poprosił kolegę Adama by ten go zastąpił. Adam się zgodził . 

*godzina 9:10
 W karetce

Martynie nadal dokuczał ból brzucha..Piotr zauważył również ze krwawiła ..
Po przejechaniu na miejsce Martynie zrobili badanie USG by zbadać przyczynę bólu brzucha i krwawienia.

*godzina 15:30 
Dyżur skończyła Renata i Adam ..

Renata była wściekła że Piotr nie kontynuował dyżuru tylko pojechał z Martyną do szpitala ..chciała mieć Piotra tylko dla siebie ...poszła więc do szpitala by z nim porozmawiać..
- Piotruś, jak tam z Martyna ? 
- Nie wiem ..jest na badaniach 
Renata zbliżala się do Piotra by go pocałować ...
-Renata! co ty Robisz?!
- Jak to co? Wiem, ze cos do mnie czujesz, kocham Cie 
- A ja nie ! Ja kocham Martynę i chyba to wiesz i powinnaś to zrozumieć ! 
-Tak?! Jak wolisz ta głupia małpę to sobie ją weź !
- Nie mów tak o niej ! Idź stąd!!! Nie chce cie tu widzieć !
- Pożałujesz ! 

* godzina 15:40

 Wściekła Renata udała sie do gabinetu Doktora Artura.

Renata&Artur
- Cześć Artur ! Zapewne wiesz co się stalo ...
- Hej, tak słyszałem o tym wypadku ..wiesz cos o nim więcej ?
- Tak, to Piotr widziałam specjalnie rozwiazał te nosze ...
-A niech to szlak ! Ja sobie juz z nim pogadam, dzięki Renatko 

*godzina 8:30

Wiktor zaczynał dyżur z Ania i Górą ..to był pierwszy raz kiedy w karetce jeździło 3 lekarzy ..
Ania i Wiktor przyjechali razem na dyżur i czekali na Górę co było rzeczą dziwną bo zawsze przychodził pierwszy ..

*godzina 8:35

Doktor Artur w tym czasie poprosił Piotra na dywanik do siebie ..
-Piotr! Czy ty jesteś normalny ?! Chcesz wylecieć !?
-Ale co się stało ? Odpowiedział ze zdziwieniem Piotr 
-Kto przygotowywał karetkę no kto ? Sam wiesz co się stało !
-Ale ja sprawdzałem wszytsko kilka razy ..
-Tak? to dziwne bo ja słyszałem, że zrobiłeś to celowo....potrącę ci za to z pensji, nosze odkupujesz rzecz jasna, a jeszcze jedno upomnienie i wylatujesz jasne ?! 
-Aha?! Jak zwykle wiesz lepiej i chodzi ci tylko o pieniądze ...A Martyna !? to ona tu jest pokrzywdzona i nie rozumiem czemu miałbym to robic celowo! 
Piotr spojrzał wściekly na Górę i wyszedł z gabinetu trzaskając za sobą drzwiami ..poszedł do Martyny ..

*godzina 8:45

Spóźniony Artur udał się na dyżur, na jego szczęście nie dostali jeszcze żadnego wezwania. 

* godzina 9;00

-21s zgłoś się 
-21s zgałszam się powiedział Wiktor 
-ul Piaskowa 56 wypadek mężczyzny na rowerze 
-Przyjąłem jedziemy 

Na miejscu wypadku ; 

Lekarze udali się do poszkodowanego kierowcy roweru ..
Kierowca miał rozcięta nogę ...Artur zajął się podaniem leków i parametrami, Wiktor poszedł po nosze a Ania miała zdezynfekować nogę ..
Gdy tylko popatrzyła na ranę zrobiło jej się słabo, zauważył to Wiktor.. Zaprowadził Anie do karetki i sam zajął się nogą ..po załadowaniu pacjenta na nosze wnieśli go do karetki .

Ania&Wiktor
-Aniu jak się czujesz ? Zapytał Wiktor po cichu 
-Juz dobrze, przepraszam nie wiem co się stalo
- A dasz rade dalej pracować?
-Tak..

-Wiktor ! Ania! Jedziemy co to za pogaduszki w pracy !- Powiedział Artur 
-okej jedziemy odrzekli

*godzina 15:30
Dyżur kończą Artur , Anna i Wiktor .

Ania i Wiktor wracali razem autem. 
-Ania co się dzisiaj stało ? 
-A nie wiem dawno w pracy nie byłam , zobaczyłam krew i zrobiło mi się słabo 
-Dobrze ze Góra nic o tym nie wie ..
-No na szczę....Wiktor zatrzymaj się ! Szybko!-  krzyknęła Anna
Wiktor nie wiedział o co chodzi ale szybko stanął ..
Ania szybko wysiadła z auta i  pobiegła w krzaki..mężczyzna zmieszany pobiegł za nią 
Ania miała mdłości, wymiotowała ..Wiktorowi się to nie podobało chciał zabrać ją do lekarza ale ta nie chciała . W domu dalej źle się czuła, posłuchała wiec rady Wiktora i pojechała z nim do lekarza.Po wstępnych badaniach okazało się, że jest w ciąży.

*godzina 16:00 
 Sala Martyny 

Po badaniach Martyny Piotr wciąż przy niej czuwał. Na sale weszła doktor ginekolog i powiedziała do kobiety 
-Jest Pani w ciąży, dokładnie 9 tydzień, dziecko rozwija się prawidłowo i ..
Słowa lekarki przerwała Renata, która stanęła w drzwiach ..


C.D.N

-----------------------------------------------------------------------
Myślę, że Wam się podoba :)) 
Oceniajcie w komach :***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz