*godzina 16:00
Wkurzona Renata po tych słowach wybiegła z sali Martyny nie mogła uwierzyć, że kobieta spodziewa się dziecka z Piotrem ..zalana łzami nienawiści i zazdrości zrodziła w swej głowie kolejny plan ..
*godzina 16:05
Sala Martyny
-Ale jak to? Ja w ciąży ? .. Rzekła Martyna spoglądając smutno na Piotra
- Tak, jak juz mówiłam z dzieckiem wszystko w porządku. Tutaj ma Pani zdjęcia z badania USG. Dobrze to ja Państwa zostawiam .
Martyna położyła się na poduszce która była ubrudzona z jej czarnych łez..
-Martynka ale Ty nie płacz damy sobie radę ! Nie zostawię Cię ! Powiedział troskliwie Piotr
-Naprawdę ? Jeju kochany jesteś.
-Zawsze marzyłem o dzieciach ...pomysł jakie nasze dziecko będzie piękne haha po mamusi
-Hahaha i tatusiu
Śmiejąc się zaczęli się całować ..
Tę scenę również widziała Renata ..która była rozczarowana, że Piotr cieszy się z dziecka ...
*godzina 16:45
Badanie USG Ani
-Czy Pani sobie ze mnie żartuje ?! Ja nie mogę być w ciąży nie mogę ! Krzycząc Anna wybiegła z sali rozżalona i zapłakana. Wiktor oczywiście pobiegł za nią ..
Gdy ja dogonił chwycił i pocałował czule mówiąc
-Aniu nie płacz proszę, będę z toba pomogę ci . Kocham Cie i nigdy cie nie zostawię .
-Ale ..
-Tak?
-To dziecko jest..może być- ..nie mogła tego wypowiedzieć trzęsąca się ze strachu Ania
-Spokojnie Aniu uspokój się
Przytulił kobietę
- to może być dziecko Stanisława.. On mnie zgwałcił wtedy..Ania nie wytrzymała i momentalnie nerwy jej puściły
-O kurdę...ile ty przez niego już wycierpiałaś..gnojek!
ale to dziecko niczemu nie zawiniło, jest małym bezbronnym człowieczkiem które chce żyć ..
Ania i Wiktor wracali do domu w ciszy. Kobieta wymęczona płaczem spała z przodu w aucie.
*godzina 18:00
Renata w domu zaczęła realizować swój kolejny plan ..by zdobyć Piotra. Od kilku godzin ewidentnie czegoś szukała w internecie ..
*godzina 18;10
Wiktor był juz pod domem . Delikatnie wyciągnął śpiącą Anie z samochodu i zaniósł do jego sypialni ..sam położył się obok niej i zasnął
*godzina 8:30
Dyżur zaczyna Góra i Adam.
21s zgłoś się
- 21s zgłaszam się
- Macie wezwanie na oś. Tysiąclecia 12/9. Dziecko, 5 miesięcy ma wysoką goraczke.
- Przyjąłem, jedziemy.
*godzina 8:40
Dom Wiktora
Ania budzi się przez poranne mdłości i wymioty..Wiktor tez wstaje i próbuje jej pomagać jak tylko umie.
-Aniu? Już dobrze ?
- Tak..odpowiedziała
-Połóż się do łóżka mamy dzisiaj wolne , zrobię nam śniadanie
-Dziękuje Wiktor co ja bym bez ciebie zrobiła
Pocałował Anie w czoło i poszedł robić śniadanie ..
*godzina 9:45
Mieszkanie Renaty
Do kobiety zadzwonił telefon tym samym budząc ją
-Haloo? Odpowiedziała zaspana
-Dzień dobry czy to Pani zamawiała tabletki poronne u nas w sklepie internetowym Buceds ?
-Tak to ja ..
-Dobrze, zamówienie zostało wysłane 2 dni temu dzisiaj w godzinach popołudniowych powinny przyjść .
-Dziękuje, Do widzenia
-Do widzenia miłego dnia i polecamy się na przyszłość ..
*godzina 12:30
Sala Martyny
Martyna i Piotr spędzali ze sobą miło czas planując jak by to było z dzieckiem , myśleli o przyszłości i Piotruś starał się być wsparciem dla kobiety.
*godzina 15:30
Dyżur kończy Adam i Góra.
*godzina 15:45
Mieszkanie Renaty
Do Renaty przyszły zamówiony lek ..nie zważając na nic od razu udała się na sale do Martyny ..kupiła takie same picie jak stoi u niej na stole i wrzuciła do niego tabletkę. Wykorzystując moment w którym Piotr wyszedł do toalety i na chwilę zostawił śpiącą Martynę bez wahania weszła na sale, podmieniła butelki z piciem i wyszła zadowolona ..
Piotr wrócił na sale kobiety nieświadomy niczego . Gdy ta się obudziła rozmawiali i śmiali się . Aż w końcu musiał nastąpić ten moment Martyna napiła się swojego soku ..po kilkunastu minutach gorzej się poczuła więc postanowiła iść do toalety. Piotr czekał na nią w sali. Gdy kobieta była blisko drzwi i już miała chwycić za klamkę nagle złapał ją nagły skurcz brzucha a po jej nodze zaczęła płynąc krew ..całe zdarzenie obserwowała dumna z siebie Renata ..która pilnowała by nikt jej nie pomógł ..uratować tego dziecka
C.D.N
Świetne opowiadanie!
OdpowiedzUsuńA tą Renate to samą powinni zabić, zanim się jeszcze urodziła.
Mam nadzieję, że Piotr ją będzie wspierał.
Trzymam kciuki za Anke ❤❤
Świetne opowiadanie!
OdpowiedzUsuńA tą Renate to samą powinni zabić, zanim się jeszcze urodziła.
Mam nadzieję, że Piotr ją będzie wspierał.
Trzymam kciuki za Anke ❤❤
Dziekuje <3 motywacja jest! haha :)
OdpowiedzUsuńKiedy następny
OdpowiedzUsuńzapraszam do czytania nowych czesci:)
UsuńJuz jestem w trakcie pisania :)
OdpowiedzUsuńKiedy następne ???
OdpowiedzUsuńzapraszam do czytania nowych czesci:)
UsuńW tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuń